Brak mi słów. Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to
bardzo ważne wydarzenie w naszym kraju. Niestety, nie wszyscy potrafią to
uszanować. Jak można wykrzykiwać idiotyczne hasła i gwizdać w trakcie takiego
wydarzenia? Biorą w nim udział ludzie, którzy poświecili swoją młodość na walkę
o wolną Polskę. Wiele osób zginęło. Czy naprawdę są osoby, które uważają, że
ktoś taki nie zasługuje na odrobinę szacunku?
Wypowiedz jednego z uczestników powstania wywołała u mnie naprawdę
silne emocje. Jak musi się czuć człowiek, który ryzykował swoje życie dla
kraju, gdzie młodzi ludzie nie potrafią tego docenić? Nie mamy pojęcia, co
czuły osoby, biorące udział w powstaniu. My żyjemy w wolnej Polsce. Narzekamy
na brak pracy, na polityków, ale czy wolelibyśmy żyć w czasach, kiedy o wolność
trzeba było walczyć? Czy mielibyśmy tyle odwagi, żeby ryzykować własne życie i
zdrowie? Szczerze w to wątpię.
Jestem przerażona tym, co reprezentuje dziś część młodego
społeczeństwa w naszym kraju. Brak szacunku dla jakichkolwiek wartości. Nie
wiem skąd się to bierze. Czy to wina wychowania? Wydaje mi się, że nie. W moim domu nigdy nie
rozmawiało się na takie tematy, nikt nie musiał mnie uczyć szacunku do
bohaterów narodowych. To dla mnie całkowicie naturalne. Fakt, na co dzień nie
myślę o osobach, które walczyły o nasz kraj. Ale może powinnam każdego dnia
doceniać, że mogę swobodnie wypowiadać swoje zdanie, tak jak robię to tutaj. To
przecież właśnie dzięki takim osobom możemy dziś żyć, tak jak chcemy. Docenienie
tego jest wręcz naszym obowiązkiem.