Od razu informuję, że nie znam się na piłce. Ale ostatnio, dzięki Kubie, zainteresowałam się tym sportem. I dziś, oczywiście, mocno kibicowałam naszym. Obstawiałam wynik 2:1,ewentualnie 1:0 dla Polski.
Nie ma wątpliwości, że do nas należała pierwsza połowa. Chyba
wszyscy byli przekonani, że Lewandowski zdobędzie dla nas gola. Ale czy tylko
jednego? Ja liczyłam na więcej. Chociaż i tak był dla mnie najlepszym
zawodnikiem meczu. Niestety, Kuby Błaszczykowskiego prawie nie było widać na
boisku.
Czerwona kartka dla Szczęsnego załamała wszystkich, również
reprezentantów Polski. W drugiej połowie graliśmy dużo słabiej. Ale Tytoń
pokazał klasę, zwłaszcza, że komentatorzy przygotowywali nas do porażki,
podkreślając, że nie jest rozgrzany. Obrona karnego w takim momencie!!!
Najlepiej !!! I radość Szczęsnego !!!
Pytanie tylko, dlaczego Smuda tak długo czekał ze zmianami?
Ogólnie uważam, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Niestety, nasz
bramkarz z Arsenalu nie zagra w następnym meczu. Chociaż po tym, co pokazał
Tytoń, może to nam wyjść na dobre.
A jak wasze wrażenia po meczu?
Też tak obstawiałem :)
OdpowiedzUsuńA jaki wynik będzie z Rosją i Czechami? ;)
OdpowiedzUsuń2:2
OdpowiedzUsuńMiałam na myśli Polska-Rosja i Polska-Czechy ;)
OdpowiedzUsuń