wtorek, 9 kwietnia 2013

Moja pierwsza mapa myśli


Nieuchronnie zbliża się czas, kiedy będę musiała porządnie zastanowić się, jak będzie wyglądać moja praca magisterska. Pierwsze kroki zostały już poczynione. Wiem, mniej więcej, jakiego tematu będzie dotyczyć, ale na tym koniec. Muszę zastanowić się, co chcę zawrzeć w mojej pracy, tak aby wyczerpać temat i nie pominąć nic istotnego. Zdecydowałam się, że do stworzenia planu wykorzystam mapę myśli.

A co to takiego?
Mapa myśli to kreatywny sposób tworzenia notatek. Jest dużo bardziej przyjazny dla mózgu, ponieważ stymuluje obie półkule, dzięki wykorzystaniu napisów, obrazków, kolorów itp.
Mapy myśli można wykorzystać w wielu sytuacjach. Mogą one pomóc w nauce, planowaniu zadań, przygotowaniu wystąpienia, czy właśnie w tworzeniu artykułu bądź dłuższego tekstu.

Jak stworzyć mapę?
  • Najpierw należy przygotować czystą kartkę papieru (format minimum a4), długopis, kolorowe mazaki lub kredki.
  • Następnie na środku kartki musi znaleźć się temat przewodni (u mnie będzie to temat pracy), oczywiście powinno zawrzeć się go w jednym lub maksymalnie kilku słowach, które będą zawierać w sobie główną ideę.
  • Od tematu głównego będą odchodzić gałęzie z uszczegółowieniem tematu, które w moim przypadku będą podtematami, a być może później część z nich stanie się nazwami rozdziałów i podrozdziałów.
  • Od kolejnych gałęzi mogą odchodzić kolejne gałęzie, wszystko zależy od tego, co podpowie nam wyobraźnia. Im bardziej rozrośnie się drzewo naszych myśli, tym lepiej!
  • Wszystkie elementy mapy myśli należy połączyć liniami, tak aby widzieć wyraźne powiązania między nimi.
  • Poszczególne tematy i podtematy powinny być zaznaczone różnymi kolorami, można obrysować je chmurkami, podkreślić, namalować obok nich obrazki itp. Im więcej obrazków, kolorów, podkreśleń tym szybciej i więcej informacji przyswoi nasz mózg!

Na potrzeby posta postanowiłam stworzyć swoją pierwszą mapę myśli. Posłużyły mi do tego … notatki z ostatnich ćwiczeń z makroekonomii. Bliżej sesji zobaczymy, czy moja mapa przyda się przy nauce do kolokwium ;) Efekt możecie zobaczyć poniżej.


Tworzenie map myśli wymaga trochę wprawy. Mam nadzieję, że moje kolejne mapy będą ciekawsze i bardziej urozmaicone. Muszę koniecznie zorganizować sobie kredki i mazaki, bo dziś miałam bardzo ograniczone pole manewru, korzystając z długopisów, ołówka i dwóch zakreślaczy. I proszę Was o wyrozumiałość, moje rysunki pozostawiają wiele do życzenia, ponieważ cały talent malarski odziedziczył mój brat … ja mam za to kilka innych cennych umiejętności ;)

Robiliście kiedyś mapę myśli, a może spróbujecie po przeczytaniu tego posta? Chętnie zobaczę jak wyglądają Wasze mapy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz