Co jakiś czas śledzę blogi modowe. Od dłuższego czasu jestem
wierna przede wszystkim blogowi jestemkasia.com, dlatego bardzo ucieszyłam się,
kiedy znalazłam informację o wydarzeniu Mentorzy eBiznesu, w ramach którego, zaplanowano
prelekcję autorki właśnie tego bloga.
Kiedy początkowo zaglądałam na bloga Kasi interesowały mnie przede
wszystkim Jej stylizacje. Według mnie są wyjątkowe i niepowtarzalne, bardzo
podoba mi się taki styl, choć oczywiście nie wszystkie prezentowane przez Nią
outfity (użyłam tego słowa, żeby nie powtórzyć słowa „stylizacja”) mi
odpowiadają. Jednak nie da się ukryć, że większość jest dla mnie inspiracją i
nieraz wpadam wręcz w zachwyt widząc Jej zdjęcia.
Styl Kasi nie był jednak jedynym powodem, który przyczynił
się do tego, że zaglądam regularnie na prowadzonego przez Nią bloga. Moją uwagę
przykuła także Jej osobowość. Część blogerek, moim zdaniem, emanuje zbytnią pewnością
siebie. Kasia jest w swej skromności urzekająca, o czy mogłam się również
przekonać w trakcie Jej wykładu na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Nie zawiodłam
się ani trochę. Obraz Jej osoby stworzony w mojej głowie doskonale zgadzał się
z tym, co zobaczyłam w trakcie piątkowej prelekcji. Jej zdenerwowanie w trakcie
występu jeszcze bardziej mnie urzekło. Skromna, sympatyczna dziewczyna, która
osiągnęła sukces, dzięki talentowi oraz pracy.
Kasia podczas wykładu mówiła o tym, że prowadzenie bloga wymaga
dużego nakładu pracy, zwłaszcza, kiedy jest to sposób na życie. Kasia zarabia
na blogu ,więc musi (i chce!) się starać i wkładać dużo wysiłku w tworzenie
postów, tak, aby efekt był zadowalający, zarówno dla Niej, jak i dla odbiorców.
Ostateczny rezultat nie odzwierciedla ilości włożonej w to pracy.
W trakcie prelekcji Kasia pokazała również, że ma do siebie
duży dystans. Na początku prezentacji przedstawiła swoje pierwsze zdjęcia,
które pojawiły się na blogu. Nie były to profesjonalne fotografie, ani
nadzwyczaj ciekawe stylizacje, ale przecież każdy od czegoś zaczyna. Kasia
odważnie przyznała się do tego, że jeszcze niedawno wygląd bloga pozostawiał
wiele do życzenia. Momentem przełomowym była zmiana aparatu fotograficznego, o
który uprosiła swojego tatę. Co ciekawe, tata Kasi nie był zbyt chętny do
zakupu nowego sprzętu, ale po namowach w końcu uległ. Nikt wtedy nie zdawał
sobie sprawy, że zmiana aparatu może tak wiele zmienić w życiu Kasi. Dziś blogerka
wraz z rodziną często wspomina tę chwilę. Swoją drogą, ciekawe ile talentów się
zmarnowało tylko dlatego, że rodzice nie kupili swoim dzieciom czegoś, o co
prosiły ;))
Po prelekcji uczestnicy mieli okazje zadawać pytania. Jedno
było wyjątkowo ciekawe, a właściwie to odpowiedź Kasi zaskoczyła wszystkich.
Jeden z gości zapytał, jaką najbardziej zaskakującą propozycję współpracy otrzymała
Kasia w trakcie swojej blogerskiej kariery. Okazało się, że zgłosiła się do Niej
firma oferująca farby do … fryzur intymnych. Pytanie tylko, jak zareklamować
taką farbę na blogu, bo chyba nie zdjęciem? Oczywiście Kasia odrzuciła propozycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz